
Wokół Bitcoin Revolution podnosi się od czasu do czasu sporo szumu. Czy to znaczy, że serwis jest scamem? Nie. Ale dla pełnej jasności warto zerknąć w komentarze sugerujące jego oszukańczy charakter i wyjaśnić, dlaczego nie należy się nimi przejmować.
Kasa z telewizji?
Serwis Bitcoin Revolution oszustwo miał popełnić już na początku swojego istnienia, bo pojawiła się plotka, że autorzy platformy bardzo chcą dostać się do brytyjskiego „Dragons Den”, tak opisać start-up i zgarnąć kasę od inwestorów dzięki znajomościom jednego z głównych zainteresowanych. O ile jednak faktycznie jeden z twórców Bitcoin Revolution ma trochę wspólnego z mediami, to już pogłoski o tym, że chciał prezentować start-up przed brytyjską telewizją, są całkowicie nieprawdziwe. Czy pomogły w rozreklamowaniu kryptobota? Pewnie trochę tak, ale w żadnym razie nie dowodzi to oszustwa.
Obiecuje zbyt wiele?
Oszustwem Bitcoin Revolution miałyby być obietnice zysków. Według materiałów promocyjnych sukcesem kończy się grubo pond 99% transakcji. Powiedzmy sobie szczerze: to całkowicie nierealne. Nawet redakcje znane z przeprowadzania niezbyt rygorystycznych testów szacują skuteczność na 92%, a bardziej zachowawcze opinie mówią o 60-80%. To nadal bardzo dużo, jeśli zestawić to z 20-30% na platformach „ręcznych”. Fakt: należy się parę batów za takie naciąganie danych w materiałach promocyjnych, ale robi to absolutnie każda platforma, więc o ile sama praktyka jest naganna, to uznanie jej za wyróżnik scamu jest nieuzasadnione.
Zatrzymuje wypłaty?
Takie głosy też się pojawiają: że użytkownik zlecił wypłatę, a serwis ją wstrzymał, zasłaniając się regulaminem. Wyjaśnimy więc, jak to najczęściej wygląda. Przede wszystkim mnóstwo graczy nie aktywuje konta i nie autoryzuje wypłat, więc te siłą rzeczy się opóźniają. Po drugie, nie trafiliśmy na ani jedną opinię, której autor byłby w stanie udowodnić, że jego wypłata została wstrzymana bezzasadnie. Po trzecie – znamy sporo przypadków, w których serwis Bitcoin Revolution odmówił wypłaty, gdy użytkownik złamał regulamin. I wiesz co? To bardzo dobrze! Bo to znaczy, że jako uczciwy gracz jesteś chroniony przed przekrętami. Tylko że nie przekrętami platformy, a innych użytkowników.
Zabrakło szyfrowania?
Na początku działania serwisu pojawiały się pojedyncze opinie, których autorzy zwracali uwagę na możliwość oszustwa ze względu na niepełne szyfrowanie połączenia. Z tego, co udało nam się ustalić, nie chodziło o oszustwo Bitcoin Revolution, tylko o problem z tzw. mixed content. To sytuacja, w której część serwisu jest podawana przez HTTPS (i tędy przesyłane są np. dane logowania), a część po HTTP (na przykład grafiki). Dziś tego problemu nie ma, a nawet gdyby był, to jest po prostu technicznie nieeleganckim rozwiązaniem, które może budzić większą ostrożność, ale absolutnie nie świadczy o oszustwie Bitcoin Revolution.
Podsumowanie
Sprawdziliśmy wiele tropów, które miały dowodzić, że Bitcoin Revolution oszustwo traktuje jako podstawową metodę rozwoju. Nie udało nam się niczego potwierdzić, a biorąc pod uwagę liczbę pozytywnych opinii o platformie, raczej możemy wykluczyć scam. Pamiętaj, że krytyczne oceny dziś można bardzo łatwo kupić i zrobić prezent konkurencji. Warto wziąć na to poprawkę przy lekturze aż nazbyt soczystych ciekawostek. Naszym zdaniem Bitcoin Revolution to bezpieczny serwis, który warto poznać. Nic nie świadczy o tym, by mogło to być oszustwo na wielką skalę. Na mniejszą zresztą też nie.
Najnowsze komentarze